Uszkodzony immobiliser – objawy

Nowoczesne samochody, a nawet te sprzed kilku lat posiadają zaawansowane systemy zabezpieczeń. Jednym z nich jest immobiliser, który jest skutecznym sposobem na ochronę auta przed kradzieżą. Co jednak zrobić, gdy się zepsuje?

Zacznijmy jednak od tego, jak działa immobiliser. Jak sama nazwa wskazuje, immobiliser ma za zadanie „unieruchomić” auto w przypadku kradzieży. System blokuje układ zapłonowy lub komputer sterujący jego pracą, gdy nie wykryje pasującego kluczyka, w którym znajduje się transponder, czyli nadajnik (może mieć też formę pilota). Centrala immobilisera ukryta jest w samochodzie. Niestety, jak każda elektroniczna rzecz, immobiliser czasami ulega awarii.

Najczęściej dochodzi do usterki nadajnika w kluczyku np. na skutek zalania, upadku itp. Trzeba wtedy wykasować go i wgrać nowy do pamięci procesora. Niestety wiąże się to z wizytą w profesjonalnym zakładzie, co zazwyczaj niesie ze sobą spore koszty. Usterce mogą również ulec pętle indukcyjne, które odczytują sygnał z nadajnika. Jeśli jesteśmy w stanie uruchomić auto z drugiego, zapasowego kluczyka, wina leży w pierwszym zestawie kluczy. Jeśli to nie działa, winowajcą może być układ w samochodzie, a wtedy nie obejdzie się bez holowania.