Co grozi za niezapłacenie mandatu w Niemczech?

Wielu polskich kierowców uważa, że prawo drogowe dotyczy ich tylko na terenie kraju, zaś poza jego granicami można robić co się chce, zaś mandaty i wezwania do zapłaty mogą wylądować w koszu. Przecież i tak nikt się nie upomni. To duży błąd, który może doprowadzić do ogromnych problemów.

Jeśli podróżując po terenie np. Niemiec przekroczymy prędkość lub popełnimy inne wykroczenie, zapewne dostaniemy mandat karny. Wielu kierowców traktuje sprawę z lekkim przymrużeniem oka i zazwyczaj wrzuca mandat do głębokiej szuflady. To błąd, bowiem nikt o wykroczeniu nie zapomni – mało tego – zapewne prędzej czy później pojawi się powtórne wezwanie do zapłaty z odsetkami, a nawet zakaz prowadzenia pojazdów na terenie Niemiec.

Warto wiedzieć, że od 2013 r. zaczęły obowiązywać unijne przepisy dotyczące wymiany informacji o przestępstwach lub wykroczeniach związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego pomiędzy krajami UE. Wymiana danych następuje za pośrednictwem Krajowych Punktów Kontaktowych (KPK), które działają w każdym z państw Unii Europejskiej. W skrajnych przypadkach, za nieopłacenie mandatu oraz długotrwałe uchylanie się od tego obowiązku, zakaz prowadzenia pojazdów na terenie kraju, w którym doszło do wykroczenia może wydłużyć się do wielu lat.

Jeśli zajdzie potrzeba, aby udać się do kraju, w którym obowiązuje nas zakaz prowadzenia pojazdów, w naszym przypadku do Niemiec, podczas najbliższej kontroli funkcjonariusz może zakazać dalszej jazdy, a w niektórych przypadkach zastosować areszt. Jak więc widać, unikanie zapłacenia kary nie jest najlepszym pomysłem.